Posty

Mokry sen ministranta (opowiadanie)

Obraz
To była niedziela która nie wyróżniała się niczym szczególnym od poprzednich. Dziewiętnastoletni Maks, który pochodził z dość mocno religijnej rodziny, udał się na niedzielną msze świętą do parafii, w której pełnił funkcje ministranta.  Blondyn o niebieskich oczach, wysportowanej sylwetce i słodkim uśmiechu, przywitał się ze swoim przystojnym trzydziestopięcioletnim księdzem Dominikiem, po którym było widać, ze nie brakuje mu czasu na siłownie. Miał pięknie zarysowaną sylwetkę która nie była pod żadnym względem przesadzona.  Połowa lipca, w kościele panuje straszna duchota, a wysokie temperatury stały się już czymś naturalnym. Każdy w głębi duszy marzy by w końcu spadł deszcz.  Maks postanawia, ze pod sutanną założy  tylko czarne  jockstrapy, które dawały mu tak potrzebne wtedy poczucie swobody, a przy okazji, podkreślały jego seksowne młodzieńcze kształty. Na 30 minut przed rozpoczęciem mszy, pozostali ministranci i drugi duchowny Maurycy, spędzali czas na sprzątaniu kościoła. W tej s

Dobrze jest zatęsknić 😏

Po przyjeździe do domu od rodziców, zjedliśmy wspólnie z moim chłopakiem kolacje, a następnie położyliśmy się w sypialni i wymienialiśmy się czułymi pocałunkami. Zdecydowanie uwielbiam ten moment kiedy za nim zatęsknię a później nie mogę się odkleić od jego ust, pieszcząc przy okazji jego sutki, szyję i klatkę piersiową. I tak od tego dnia  jestem ciągle podniecony. Mój nastrój psuje jedynie myśl o tym, ze muszę wracać do pracy w której ostatnio przestaje mi się podobać. Ciągłe wymagania i poganianie  strasznie mnie irytują. Rozumiem ze przychodzę tam pracować a nie się obijać, to oczywiste dla wszystkich, ale jako osoba z małym stażem w tej firmie, oczekuje trochę więcej zrozumienia, bo każdy z nas kiedyś zaczynał i każdemu z nas kiedyś było ciężko. Mam wrażenie ze robią wszystko aby obrzydzić mi te prace. Natomiast, stałem się bardziej asertywny, nie zamierzam pozwalać sobie wejść na głowę i jestem z tego powodu dumny.  Ale praca jak praca, jestem już tak bardzo spragniony aby mój mę

Powroty

Powroty od rodziców do Warszawy, za każdym razem wywołują u mnie większe lub mniejsze emocje. Dziś gdy na koniec przytuliłem się z mamą i z takim smutkiem mówiła, ze znowu nie zobaczymy się miesiąc, spowodowały, ze pojawiła się pierwsza łza.  Bardzo kocham moją rodzine i to ze nie mogę się z nimi częściej spotykać, jest jedynym ale i największym minusem tej przeprowadzki. Nie żałuje ze układam swoje życie z moim chłopakiem w Warszawie, bo lubię to miasto, lubię te możliwości na spędzanie wolnego czasu które nam ono daje. Może to nie jest drugi koniec świata, ale jest mi przykro ze jednak ta odległość jest na tyle duża, ze nie mogę do nich pojechać choćby na dwie godziny.  Czuje tez ze nie wykorzystuje w 100% tego czasu gdy u nich jestem, ale gdy jedzie się do nich od razu po nocnej zmianie i pada ze zmęczenia to trudno się temu dziwić

Pierwszy raz 👅🍑

Nigdy nie myślałem, ze będę tak spragniony aby wylizać swojemu facetowi dziurkę, ale w końcu stało się. Pierwszy raz sprawiałem mu te przyjemność na którą od dłuższego czasu już miałem ochotę.  Kiedy w sypialni masowałem jego seksowne męskie ciało, w końcu udało mi się go skutecznie namówić. Wziął dokładny prysznic po czym położył się na przygotowane przeze mnie łóżko. Zacząłem od delikatnego masażu pośladków a dalej było już tylko przyjemniej. Kiedy seksownie się wypiął, zacząłem pieścić i ugniatać jego pośladki. Następnie sprawnym językiem zacząłem go po nich lizać i podgryzać.  Dałem soczystego klapsa i zabrałem się do roboty. Sam fakt mnie na tyle podniecił, ze ciężko mi było opanować wytrysk. Mój kutas był strasznie twardy. Z sekundy na sekundę czułem coraz większe podniecenie. Leżałem taki nagi, wypięty z twarzą pomiędzy jego pośladkami. Chwyciłem go za uda aby zbliżyć go do siebie jeszcze bardziej, wpychając przy okazji język do jego dziury. Następnie zmieniliśmy pozycje. Położy

To był dobry weekend

Wczorajszy dzień rozpoczął się naprawdę dobrze. Po tym jak wyspałem się po nocnej zmianie a mój chłopak przyszedł z zakupów, oboje czuliśmy duże podniecenie i chęć na zabawę 😈 Namiętne pocałunki, czuły dotyk, klapsy, wspólne walenie, zabawa stopami i na końcu to co lubię najbardziej czyli moment kiedy zadowalam swojego faceta oralnie 👅 uwielbiam czuć jego solidny sprzęt  Gdybym miał powiedzieć za co jestem wdzięczny w tym tygodniu, to z pewnością za te zabawę i za numerek tuż przed wyjściem do pracy. Uwielbiam gdy pieprzy mnie na pieska i ten moment kiedy jestem tak bardzo podniecony, ze praktycznie sam posuwam się jego wielkim sprzętem, albo ten moment, kiedy widzę ze jest już bardzo blisko, więc chwytam się z całych sił za pościel i nabijam o jego sprzęt coraz mocniej i coraz szybciej 😈 Natomiast o ile seks jest ważny, tak  doceniam  praktycznie cały wczorajszy dzień. Te wygłupy przed wyjściem na miasto,  spacer po Warszawie i  wspólną kolacje, mimo ze tym razem krewetki były wręc
Przez ostatni czas przechodzę przez jeden wielki rollercoaster emocjonalny. Jestem już zmęczony, chciałbym dłuższą przerwę od pracy żeby móc wyjść gdzieś z chłopakiem się zabawić, korzystać z życia a tymczasem, czeka mnie dziś nocna zmiana mimo ze miałem mieć wolne. Zgodziłem się na nią, bo przynajmniej nie będę miał kontaktu z tymi wszystkimi ludźmi i nie spędzę soboty w pracy.  Męczy mnie ostatnio kontakt z ludźmi, denerwuje mnie ich brak myślenia i zachowywanie się jakby im się wszystko należało. Dostaje kurwicy kiedy idą środkiem parkingu jak święte krowy i uniemożliwiają mi wyjazd ze sklepu. Przysięgam ze jeszcze trochę i zacznę się po nich wydzierać i trąbić. Tak bardzo potrzebuje wolnego i wyciszenia się. Czasem mam już ochotę skoczyć z tego balkonu.  Ostatnio jedna kobieta stwierdziła ze zachowuje się dziwnie. No tak, bo w naszym chorym społeczeństwie nie można się uśmiechać a bycie uprzejmym i życzliwym, co dla niektórych to coś okropnego. Mam ochotę wyjechać gdzieś na urlop p

Poirytowanie

Ten moment, kiedy liczyłeś na to ze spędzisz trochę czasu ze swoim chłopakiem a później pójdziesz po raz pierwszy na spotkanie z psychologiem i oczywiście musieli ci zmienić grafik na najgorsze godziny. O ile wcześniej zastanawiałem się czy dobrze zrobiłem umawiając się na wizytę, tak teraz czuje ze byłby to duży krok do przodu. Czasem czuje się bezwartościowy i chciałbym to zmienić. Chciałbym zacząć być dobry sam dla siebie, bo patrząc w lustro nie czuje się szczęśliwy (choć czasem uważam się za najlepszą sukę w mieście, siłownia przynosi rezultaty 😈)  Ostatnio jedna starsza Pani, powiedziała mi bardzo mądrą rzecz, którą zawsze powtarzał jej mąż, ze należy przede wszystkim pokochać siebie. Myślę ze gdybym pokochał siebie chociaż w połowie tak jak kocham mojego partnera, to miałbym się zdecydowanie lepiej.